Z ostatniej chwili:

CENTRUM MECZOWE 10 kwi, 2016 14:00

Seahawks S.
Sopot
13
0 I 14
0 II 0
0 III 13
13 IV 13
- OT -
40
Dukes
Warszawa
rozwiń ͮ
 

Beniaminek pobił wicemistrza

Autor: Biuro Prasowe PLFA Opublikowano dnia: 10 kwi 2016 | Komentarze: 0

W rozegranym w niedzielę 10 kwietnia meczu pierwszej kolejki PLFA I Warsaw Dukes pokonali na wyjeździe Seahawks Sopot 40:13. 

Obaj niedzielni rywale zeszłoroczne rozgrywki zakończyli ze srebrnymi medalami - Seahawks Sopot w PLFA I a Warsaw Dukes w PLFA II. O ile przed tegorocznymi rozgrywkami skład sopocian osłabił się i został przebudowany, to Książęta wzmocnili się doświadczonymi zawodnikami z innych warszawskich drużyn – szczególnie Topligowych Eagles. 

Zagraliśmy konsekwentnie zarówno w ataku, jak i obronie. W końcówce rozluźniliśmy się, ale nasze zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Na pewno cieszy ta wygrana na otwarcie pierwszoligowego sezonu.
Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes

Już od początku spotkania przewaga Dukes nie podlegała kwestii. Sopocianie nie potrafili znaleźć sposobu na zwinnego i precyzyjnego rozgrywającego gości Avery’ego Nelomsa. W samej pierwszej połowie zawodnik ten miał udział w aż czterech akcjach punktowych - trzy razy sam z piłką przeciął linię wyznaczającą początek pola punktowego, a raz skutecznie podał do grającego prezesa Książąt Krzystofa Ufnala. 

Borykający się z kontuzjami swoich rozgrywających Seahawks przebudzili się dopiero w ostatniej odsłonie. Przyłożenia Piotra Rudnickiego i Jana Domagały pozwoliły im zmniejszyć dystans do rywali do dwóch przyłożeń. Odpowiedź Dukes nadeszła szybko, gdy długie podanie Nelomsa wykorzystał Bartłomiej Rot. Kolejny zryw gospodarzy zakończył się … kolejnym touchdownem przyjezdnych. Czyhający w obronie na piłkę Adam Blechman złapał futbolówkę w powietrzu i wykonał akcję powrotną przez ponad połowę długości boiska. Po tym przyłożeniu sędziowie zakończyli zawody, zgodnie z regulaminem nie dając zwycięzcom szans na podwyższenie. Mecz zakończył się nadspodziewanie gładkim triumfem przyjezdnych 40:13. Na rewanż sopocianie będą mieli szansę już 21 maja, gdy to Dukes będą gospodarzami spotkania. 

- Na pewno Seahawks nie są tą samą drużyną, którą byli w zeszłym roku. Sopocianie są w trakcie przebudowy. Kilku ich kluczowych zawodników przeniosło się do Gdyni. Zagraliśmy konsekwentnie zarówno w ataku, jak i obronie. W końcówce rozluźniliśmy się, ale nasze zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Na pewno cieszy ta wygrana na otwarcie pierwszoligowego sezonu. Co ważne każdy z 45 zawodników w składzie meczowym mógł zebrać doświadczenia boiskowe. Przed nami mecz z Wilkami Łódzkimi, które wzmocnione są czterema Amerykanami. W zeszłym roku ta drużyna awansowa do play-off, w tym roku będzie na pewno jeszcze mocniejsza - powiedział Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes. 

- Mamy większy potencjał, niż wskazuje na to nasza dzisiejsza dyspozycja. W drugiej kwarcie straciliśmy pierwszego rozgrywającego Mateusza Krocia, który doznał kontuzji kolana. W jego miejsce wszedł nie do końca zdrowy Kamil Kowalik. To nie ułatwiało nam gry w ataku. Dukes są na pewno w naszym zasięgu. Rewanż w Warszawie będzie wyglądał dużo lepiej. Momentami wydawało nam się dzisiaj, że gramy z Warsaw Eagles. Przecież praktycznie cała linia ofensywna Książąt jest złożona z występujących w zeszłych latach zawodników bardziej znanej warszawskiej drużyny. Przed nami jeden z najtrudniejszych meczów w tym sezonie - stracie z Outlaws Wrocław. Nie rozpamiętujemy dzisiejszej porażki. Koncentrujemy się na następnym rywalu  - skomentował Michał Radelicki, prezes Seahawks Sopot. 

Świetne zawody rozegrał Avery Neloms, który w całym meczu wykonał dwa podania na przyłożenie i aż trzy razy sam wbiegł z piłką w pole punktowe rywali. W formacji ofensywnej wyróżnił się też skrzydłowy Krzysztof Ufnal, który po jednym z chwytów zdobył touchdown. Bardzo dobrze zaprezentowała się linia ofensywna Dukes, która dawała swojemu rozgrywającemu mnóstwo czasu na wykonanie precyzyjnych podań. W obronie znakomicie zaprezentował się Adam Blechman, który przechwycił dwa z podań rozgrywających gospodarzy. Po drugim z nich wykonał akcję powrotną na przyłożenie. 

Najlepszym zawodnikiem Seahawks był pierwszoroczniak Bartosz Chojecki, który zdobył dużo jardów po akcjach biegowych. 

Kolejny mecz Seahawks Sopot rozegrają już za 6 dni, gdy 16 kwietnia we Wrocławiu zmierzą się z Outlaws. Dzień później, 17 kwietnia w stolicy Książęta podejmą Wilki Łódzkie.

Seahawks Sopot - Warsaw Dukes  13:40 (0:14; 0:0; 0:13; 13:13) 

I kwarta
0:7 przyłożenie Avery’ego Nelomsa po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Ufnal)
0:14 przyłożenie Krzysztofa Ufnala po 5-jardowej akcji pod podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Ufnal) 

III kwarta
0:21 przyłożenie Avery’ego Nelomsa po 11-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Ufnal)
0:27 przyłożenie Avery’ego Nelomsa po 40-jardowej akcji biegowej 

IV kwarta
7:27 przyłożenie Piotra Rudnickiego po 12-jardowej akcji po podaniu Kamila Kowalika (podwyższenie za jeden punkt Jan Domagała)
13:27 przyłożenie Jana Domagały po 9-jardowej akcji biegowej
13:34 przyłożenie Bartłomieja Rota po 45-jardowej akcji po podaniu Avery’ego Nelomsa (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Ufnal)
13:40 przyłożenie Adama Blechmana po 55-jardowej akcji powrotnej po przechwycie  
 

Mecz obejrzało 300 widzów. 

MVP meczu: Avery Neloms (rozgrywający Warsaw Dukes)

 

Biuro Prasowe PLFA
biuroprasowe@plfa.pl

Kto jest faworytem?

Przewidywania kibiców
Twoje przewidywania
DUŻA PRZEWAGA DUŻA PRZEWAGA
53% do 47% (98 głosów)

TABELA

Grupa Północna

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Outlaws 8 7/1 235 14
2. Dukes 8 7/1 202 14
3. Wilki 8 4/4 47 8
4. Seahawks S. 8 2/6 -99 4
5. Cougars 8 0/8 -385 0

Grupa Południowa

p. ZESPÓŁ M Z/P +/- PKT
1. Falcons 8 8/0 357 16
2. Lions 8 5/3 -23 10
3. Rebels 8 4/4 -2 8
4. Kings 8 3/5 -50 6
5. Tytani 8 0/8 -282 0

Sonda

Która drużyna zajmie ostatnie miejsce premiowane awansem do play-offs?